Sprawa do grupy A.

gurf

Naprawde dziś miło się poczuła cała nasza grupa, gdy na zajęciach obdarzeni dobrodziejstwem, jakim jest bezprzewodowy Internet dowiedzielismy sie, ze NIE mozemy juz sie dopisac na WF z powodu przekroczenia limitu zapisow.
Przyczyna oczywiscie jest banalnie prosta - GRUPA A wychodzi wczesniej i wpadla na genialny plan wpisania sie. Ekhm. Grupa A zawsze wychodzi wczesniej.

Nie chodzi mi o to, ze macie sie odpisac. W dupie to mam. Chodzi o to, ze wszyscy wiedzieli, a moze raczej wiedziALYSCIE, ze na sport do wyboru ilosc miejsc jest ograniczona - co bylo mowione na pierwszych zajeciach WF.
Co jak ktos ma dojazdu godzine? Musi sie zrywac na ten WF o 8 rano (wiaze sie to z opuszczeniem lozka o godzinie 6) i pozniej tluc sie tym busem. Wiem, ze pilates, aerobik i joga to naprawde istotna rzecz, bez ktorej miliony nie moga sie obejsc, ale moze lepiej byloby dac ludziom szanse zrobic cos pozytecznego - tenis, kosz, plywanie?

BARDZO miło, naprawde BARDZO miło, ze grupa A pomyslala o nas i o tym, ze mamy w tym czasie zajecia.

Integracja przebiegla bardzo pomyslnie.

thonik

Popieram Cię, Albercie, calym sercem. Pozostaje nam liczyć na dobrą wolę troskliwych koleżanek i kolegów, której - czego jestem akurat pewien - nie uświadczymy. Kto pierwszy i lepszy, ten wcześniej kończy zajęcia i jakimś cudem jest w stanie wyklepać wszystkie wolne miejsca w ciągu pół godziny.

Czy Wy to robiliście taśmowo?

_patka

Mogę Wam tylko powiedzieć tyle, że próbowałam się zapisać na WF za pośrednictwem mojego taty, i o godzinie 14:02 wyskoczył taki sam komunikat o przekroczonym limicie miejsc i dodam od razu, że osobom, z którymi potem rozmawiałam również wyskoczył ten sam komunikat, więc zanim zaczniecie się złościć, to warto byłoby dowiedzieć się od początku do końca ile, i czy wogóle komukolwiek udało się zapisać na te zajęcia, a potem mieć jakiekolwiek pretensje Wink

Wogóle to dziwna sprawa z tym WFem, bo nikt nam nic nie mówił o jakichkolwiek limitach dla danego kierunku :/ i ciekawe ile osób mogło się zapisac?
Paranoja...
Pozostaje chodzić na zwykłe zajęcia i tyle... nie ma innej możliwości...

gurf

Widziałem ludzi, ktorzy sie logowali na korytarzach o 13:50. Skoro limit jest zapelniony, to nie ma co myslec, czy ktos sie zapisał, bo się zapisał i tyle. Tym bardziej, ze poszedl caly aerobik, joga i pilates. Watpie, zeby to jacys panowie zrobili, ktorych w grupie A jest dwóch. Czy trzech. :]

_patka

No racja z tym limitem, tylko chodzi mi o to, że nie mamy pojęcia ile tak naprawdę osób wogóle mogło się zapisać, bo w tym całym zamieszaniu to nie zdziwiłabym się jeśli byłoby to tylko jakieś 5 osób na nasz kierunek. Nie wiem, więc nic więcej nie mówie, tylko tak jak pisałam wcześniej o 14:02 nie było już możliwości zapisania się na cokolwiek.

Także nie stwarzajmy nieprzyjemnej atmosfery, bo nie ma powodu Wink

Pozdrawiam

gurf

Istnieje coś takiego, jak limit osób wybierających sport do wyboru na ROK. Czyli nasz rok - stosunki miedzynarodowe - ma określony limit zapisów. Limit ten to jedna druga całej liczby ludzi na roku. Skoro jest nas ~46 to nasz limit to 23. I to jest pewne, ze tyle osób się zapisało.

anka

Sumując ilość miejsc na jodze, aerobicu i pilatesie, wychodzi 75 na całą uczlenie, sądzę, że tak malolicznemu kierunkowi jak nasz ogólnie przyznali mniej niż 5 miejsc ,na zapisanie się na to dobrodziejstwo.
Patrzyłam teraz i na tenis i na kosza są jeszcze miejsca (na kosza dla facetów się nawet nikt nie zapisał), więc w poniedziałek można udać się na Ingardena, powiedzieć jak wygląda sprawa i być może dostanie się szansę w ich uczestniczeniu.
Oddychajcie! Wink

_patka

To ja nic więcej na ten temat nie powiem, bo nie mam zielonego pojęcia kiedy i komu udało się to zrobić. Mnie się nie udało, trudno... jakos przezyję... Może ten zwykły WF nie będzie jakiś tragiczny...

anka

gurf

Ekhm.

Połowa miejsc z roku moze sie zapisac na zajecia obligatoryjne. I nie ma różnicy czy ta polowa pojdzie na pilates całością, czy na kosza. Srsly. I to sa informacje od WFistki, a nie moje wymysły. To nie jest tak, ze mamy przyznane miejsca. Gdyby ktoś nie zoczył jaki komunikat się pojawia:

anka

Myślę, że nie ma co dyskutować już na ten temat. Kto się zapisał, to się zapisał. Dowiemy się pewnie w najbliższym czasie. Jednakże, wydaje mi się, że od nas nikt się tam nie wbił. Poniedziałek, kierunek: ul. Ingardena, to chyba jedyne wyjście, jeśli komuś zależy. Zawsze można jeszcze próbować dostać się na AZS, oni mają "normalniejsze" godziny zajęć.

Ekhm, jeśli wyczerpano LIMIT na NASZ rok, to jak nikt nie mógł wbić...? Tym bardziej, że jest jeszcze mnóstwo wolnych miejsc... No jasne, mozna na azs, ale po co chodzic na kosz, ze tak powiem 'zawodowo' jak mozna isc i sobie po prostu dla przyjemnosci rzucac i grac? :/ jezusie nazarejski!

Ja naprawdę nie ogarniam tych pretensji. Gorzej niż "baby". Dziewczyny jakoś osobnego wątku nie założyły, na temat tego, że się na swoje wygibasy nie zapisały, a są w większości!

Mała Mi

Ja też mimo, że jestem grupą A nie zdążyłam się zapisać, choć zapisywała mnie koleżanka tuż po godzinie 14. Dla mnie to jest bez sensu, że są ograniczenia dla danego kierunku skoro dziś wieczór są jeszcze wolne miejsca. Gdyby komuś zależało na tym to nawet kończąc zajęcia o 20 wiedząc, że są ograniczone miejsca zapisał by się jak najszybciej. Trochę namieszałam, ale podsumowując nie ma się co denerwować. Ave Very Happy

anka

Gadałam jeszcze z dziewczynami z A grupy i NAPRAWDĘ wychodzi, że NIKT się nie zapisał. Tak więc nie wiem o co to zamieszanie i te pretensje.
Cieszcie się, że nie musicie się przez neta zapisywać na wszystkie zajęcia, jak to jest na UJ, bo przy takich nerwach, jakie macie przy JEDNYM przedmiocie, tam palibyście na zawał!!! W najlepszym przypadku.

truskakwa

jeśli Wam to drodzy panowie pomoże, to ja też się nie zapisałam. Ale przynajmniej widzę, że nie tylko mnie poirytował ten cały limit. Patka nie przejmuj się, znaczy chodzimy razem:)
eh:/

truskakwa

aha. i dla zmniejszenia cierpienia Smile

dojeżdżam 2h i musze wstać o 5.30 żeby zdażyć na 8.